Czy na dobrego doktora trzeba czekać??

Tytuł może być lekko mylący, bo nie będzie o tym czy na wizytę do lekarza trzeba się umawiać wcześniej, a długość czekania zależy od jego fachowości.

Dziś o sytuacji która spotyka wielu pacjentów. Zjawiacie się na umówioną godzinę, a okazuje się, że przed Wami czeka tłum. Na pewno nie jest miło siedzieć i czekać przed gabinetem, szczególnie gdy stresujecie się wizytą. Niestety, nie zawsze jest możliwe, by wizyta rozpoczęła się równo o określonej zaplanowanej godzinie.

Przyczyn takiej sytuacji może być kilka, ale sprowadzają się one do jednego mianownika – medycyna. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Czas na wizytę czy badanie jest planowany, zakładając że będzie to wizyta standardowa. Jeśli jednak jest jakiś niespodziewana sytuacja, czas wizyty może wydłużyć się nawet kilkukrotnie. Z mojego doświadczenia lekarza wykonującego położnicze badania usg, doskonale wiem, jakie mogą być różnice w długości badania. Mogą one wynikać z położenia płodu uniemożliwiającego zbadanie, złego obrazowania czy w końcu sytuacji gdy stwierdzam nieprawidłowości. Dobrym przykładem jest badanie do testu PAPP’a, przy dobrej wizualizacji i korzystnym ułożeniu dziecka, można takie badanie wykonać w 5-7 minut. W praktyce trwa ono dłużej. Ale mój rekord, u zdrowego dziecka, to 3 godziny.

Z drugiej strony pomyślcie sobie, że jesteście pacjentem w gabinecie. Chcielibyście by lekarz poświęcił Wam odpowiednią ilość czasu, a nie spieszył się by zmniejszyć opóźnienie. A gdy sytuacja tego wymaga, wizyta trwała zdecydowanie dłużej niż zaplanowany czas.

Niektóre placówki, wiedząc, że wizyta odbędzie się z opóźnieniem informują pacjenta. To dobry zwyczaj, bo jest wiele lepszych miejsc na poczekanie niż krzesło w przychodni.

Dlatego warto założyć , że czas potrzebny na wizytę może się wydłużyć i zarezerwować go sobie trochę więcej. Jeśli wizyta odbędzie się na punktualnie, będziecie mieć trochę wolnego czasu, jeśli opóźni się zaoszczędzicie sobie nerwów.